Krzyki i szepty

Często w życiu coś nas porusza, denerwuje lub wzrusza. Mamy wtedy potrzebę podzielenia się z kimś swoimi odczuciami, przemyśleniami lub opiniami na dany temat. Chcemy wygadać się lub zapisać swoje myśli.
Ja wybrałam drugą opcję. Krzyki i szepty moje zapisuję.

LiniSemen


Wpisy

milosc-nie-milosc

Dookoła maj, dookoła zielony raj. Miesiąc zakochanych, kochających, pragnących. Utarło się myślenie, że emocje związane z tymi uczuciami dotyczą tylko młodych, albo przynajmniej pary młode stażem. Wszyscy inni powinni już w tej dziedzinie mieć wszystko „poukładane”. Może tacy się trafiają, niestety nie na mojej drodze. Ostatnimi czasy w rozmowach z rodziną lub ze znajomymi ( z mojego przedziału wieku) ciągle wypływa temat tych właśnie uczuć, a raczej ich braku. Myślę, że wiąże się to właśnie z naszym „ średnim” wiekiem. Teraz czujemy się już mniej odpowiedzialni za nasze dzieci, a jeszcze na tyle młodzi że chcemy odczuwać emocje związane z miłością. Te zaloty, ten dreszczyk oczekiwania, niepewności, to poczucie niezwykłości, świeżości! To, że komuś możemy się podobać, być dla kogoś nowością, wyzwaniem. No cóż, stare związki, w ciągu tych wspólnych lat odchowywania piskląt, dawno już się znudziły. Nie wiadomo... Czytaj więcej→

LiniSemen 31 - Maj - 2009 DODAJ KOMENTARZ
majowe-kochanie

Maj to kochanek delikatny. Najpierw uwodzi nas zapachem bzów i konwalii. Oczarowuje zielonością młodych listków drżących w leciutkich podmuchach wiatru. Ozłaca nas promieniami słonka. Czaruje. Zabiega. Adoruje. Daje nawet więcej niż oczekujemy. A to dorzuci tęczę po deszczyku, a to widok bociana spacerującego po łące. Maj to kochanek nieokiełznany. Z dnia na dzień bucha wszechobecną zielonością. Rwie nasze zmysły paletą barw i zapachów. Wikła nas we wszechobecną orgię zmysłów. Rozbudza. Rozpala. Tętni. I my z nim tętnimy.  Pulsujemy. Oczekujemy. Maj to kochanek doświadczony. To leciutko trąci nasze zmysły, to nimi szarpnie z sił całych. Gra na nas, z wprawą mistrza wydobywając och! i ach! z piersi naszych radosnych. I dech nam zapiera. I serce zamiera. Euforia unosi. A Maj prosi: Kochaj! Kochaj!! Kochaj!!! Wszystkich i wszystko! … nie tylko mnie. LiniSemen  Czytaj więcej→

LiniSemen 9 - Maj - 2009 DODAJ KOMENTARZ
mrowcza-megalomania

Wszystko i wszyscy jakby sprzysięgli się przeciwko mnie! Nic mi się nie udaje! Porażka za porażką! Czuję wtedy, że za chwilę, albo wybuchnę ze złości, albo się rozryczę. W sercu chowam do wszystkich żal. I za co? Nie do końca wiem. Czuję się skrzywdzona, zraniona. Mam wrażenie, że cały świat sprzysiągł się przeciwko mnie… Co wtedy robię? Idę na daleki spacer do lasu, przytulam się do pnia drzewa i chłonę w siebie jego siłę i spokój. Maszeruję przez pola i łąki wsłuchując się w ptasi śpiew, wypatrując sarn i zajęcy. Siadam na brzegu rzeki i patrzę w przepływający nurt. Podziwiam zachód słońca nad łąką, równie piękny jak ten nad morzem. Kładę się na sianie i wdycham jego zapach. Idę do lasu na grzyby lub na jagody. W dni, gdy nie chce mi się daleko spacerować, to po prostu idę do moich kóz, głaszczę je, karmię chlebkiem i patrzę na ich zabawy. … Wszystko zależy od pory roku i dnia. Sposobów mam dziesiątki... Czytaj więcej→

LiniSemen 3 - Maj - 2009 DODAJ KOMENTARZ
konsumpcja-czasu

Moje i twoje życie to wieczna konsumpcja. Stałyśmy się jej niewolnicami. Reklama, tak agresywnie bombardująca nas we wszystkich mediach, wtłacza nam w umysły, że musimy mieć: nowy samochód…. który tak i tak służy tylko do jeżdżenia, nowe łóżko… na którym tak i tak będziemy tylko spali, nowy stół… przy którym tak i tak będziemy tylko jedli, nowe markowe ciuchy i buty… które tak i tak zaraz okażą się niemodne, najnowszej generacji kosmetyki… które tak i tak czasu nie zatrzymają. Szarpiemy się i dajemy z siebie zbyt wiele dążąc do zaspokojenia rozbudzonych potrzeb. Tylko czy aby na pewno są to nasze potrzeby? Zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy się, czy to wszystko da nam więcej szczęścia? Nam i naszej rodzinie? Pewnie, że możemy jeszcze więcej pracować odkładając swoje prawdziwe potrzeby na później. Możemy mieć coraz więcej pieniędzy, tylko czy czasu mamy coraz więcej? Doba ma tylko dwadzieścia... Czytaj więcej→

LiniSemen 1 - Maj - 2009 DODAJ KOMENTARZ
egzamin-z-dojrzalosci

Zanim jeszcze ich poznałam doszły do mnie szepty: …siedemnastolatek…ona niewiele więcej…gówniarze…bez ślubu…półroczne dziecko. Słychać w nich było zgorszenie i nieżyczliwość. Wzbudziło to moją ciekawość i chęć poznania ich. Z nią mijałam się czasami na korytarzu i poza tym, że była młodziutka i bardzo ładna to niewiele mogę o niej powiedzieć. Nie zamieniłyśmy ze sobą więcej niż dziesięć słów. Jednak z zaobserwowanych sytuacji wiem, że była matką troskliwą i opiekuńczą. Jego poznałam bliżej. Pierwszy raz zobaczyłam go w kąciku jadalnym wyznaczonym dla rodziców. W pierwszej chwili nie domyśliłam się, że to on. Włosy wygolone, tatuaż na ręce – wyglądał na ponad dwudziestkę. To on zaczął ze mną rozmowę. Zapytał o to ile lat ma moje dziecko. Bardzo się zdziwił, że jest starsze od niego. Krótko opowiedziałam mu, dlaczego ciągle jeszcze jest pacjentem tej kliniki dziecięcej. Zrozumiał.... Czytaj więcej→

LiniSemen 24 - Kwiecień - 2009 DODAJ KOMENTARZ
milosc-poza-prawem

Nie daje mi spokoju film obejrzany w tym tygodniu w telewizji. „Amerykańska dziewczyna” reżyserii L.Kramera. Oparta na faktach historia romansu pomiędzy 35-letnią kobietą, a 13-letnim chłopakiem. Prosta różnica wieku szokuje i bulwersuje. Pikanterii dodaje fakt, że Mary jest nauczycielką Williego, do tego mężatką i matką czwórki dzieci. Jednak, tak naprawdę, ona ma wiele cech i zachowań dużo młodszej dziewczyny, a on dużo starszego mężczyzny. Kobieta w tym związku zaspakaja głównie swoje potrzeby emocjonalne, chłopiec fizyczne, ale wynikające z głębszych uczuć do niej, a nie tylko z popędu. Już wcześniej przestał być prawiczkiem. Adoruje ją i zdobywa. Ona ulega i suma summarum rodzi mu dwójkę dzieci. Po drodze traci męża, którego nigdy nie kochała i prawo do opieki nad własnymi dziećmi. Za molestowanie nieletniego trafia do więzienia na 7 lat, pomimo że ani on, ani ona nie godzą się z takim postrzeganiem ich związku. Ten młody... Czytaj więcej→

LiniSemen 23 - Kwiecień - 2009 DODAJ KOMENTARZ
kwietniowe-obietnice

Kwiecień to miesiąc pełen obietnic. Będzie pięknie, zielono, ciepło. Dni będą długie i słoneczne. Wieczory pogodne i mruczące. Od słotnej jesieni ho,ho ile nas dzieli. Do mroźnej zimy jeszcze dłużej. Jest cudnie, a będzie jeszcze cudniej. W przyrodzie tak jest. Kwiecień to plecień, który raz nas ogrzewa słoneczkiem, a za chwilę schłodzi zimnem. To rozjaśni się niebem błękitnym, to zamgli i deszczem popłacze. Potrafi nawet śniegiem wszystko otulić. A wszystko to zmienia się jak w kalejdoskopie. Raz tak, a za chwilę już inny koloryt. Inny nastrój. W życiu też tak bywa. Kwiecień bierzemy takim jaki jest. Nie męczą nas jego zmiany, jego nastroje. Bawi nas jego wieczny primaaprilisowy humor. Nie chcemy aby się zmienił. Przecież jest jedyny, niepowtarzalny. W życiu trwa to krótko. A Kwiecień tak naprawdę nic o nas nie wie. Nie zna naszych potrzeb, pragnień i oczekiwań. Choć niby cały jest dla nas… I to życie właśnie. Dla... Czytaj więcej→

LiniSemen 23 - Kwiecień - 2009 DODAJ KOMENTARZ
plan-awaryjny

Wcześniej miałam silne przeświadczenie, że moim życiem kieruję ja sama. Praca, dom, przyszłość dziecka- wszystko poukładane na wiele lat do przodu. Ambitnie i bez taryfy ulgowej realizowałam życiowe plany, mobilizując do działania siebie i rodzinę. Nie brałam pod uwagę jakiejkolwiek korekty moich celów życiowych. Materialnie- bardzo dobrze, emocjonalnie- komfortowo, bo bez poważnych problemów. Żyć nie umierać. Co dziwne, taka jest moja ocena tamtych dni, ale… z perspektywy dnia dzisiejszego. Wtedy jednak wiecznie zamartwiałam się duperelami i dążyłam do dupereli. Do czasu. Choroba w rodzinie i wszystkie plany przestają się liczyć. Żyję dniem dzisiejszym bojąc się jutra. Każdy dzień celebruję jak świąteczny tym bardziej, że ciągle wisi nad nami choroba i widmo śmierci. Mija lat kilka i pozwalam sobie na optymizm. Znowu chcę kreować swoją przyszłość. Teraz nie zależy mi już na dobrach materialnych. Otaczam się zwierzętami i... Czytaj więcej→

LiniSemen 22 - Kwiecień - 2009 DODAJ KOMENTARZ
dzien-przed-przeszczepem

Na dworze mroźna zima. I śnieżna. Miasto, zasypane śniegiem, walczy o utrzymanie drożności chociaż na głównych arteriach. Wszystko, co mniej ważne tonie w śniegu. Zwłaszcza chodniki. Pieszych mało. Pogoda skutecznie zniechęca do wychodzenia z domu.  Nie próbuję nawet szukać jakiegoś przystanku autobusowego. Nie wiem gdzie są. Zresztą, nazwy ulic, z wykazu ich tras, nic by mi nie powiedziały. Nie jestem stąd. Wiem dokąd zmierzam. Widać ją z daleka. Do Katedry. Chcę podziękować za to co dotychczas. I prosić na przyszłość. Klęczę w “mojej” ławce. Tutaj, w czerwcu,  znalazłam karteczkę z Nowenną do św. Judy Tadeusza w zupełnie beznadziejnych przypadkach. Jakże na czasie! Ja, nie wierząca w takie łańcuszki, przez dziewięć dni, roznosiłam karteczki po kościołach. Intencja oczywista. Za wyzdrowienie mojego syna. Wyszedł z kryzy. Klęczę w ławce i chłonę całą sobą tą atmosferę spokoju, zawierzenia i ukojenia. Potrzebuję... Czytaj więcej→

LiniSemen 18 - Luty - 2009 DODAJ KOMENTARZ
szklanki-zamiast-murow

Nie jest lekko w tym kraju absurdów. Bo czy nie jest absurdem, że Państwo jest tak często w opozycji do wszelkich działań swoich obywateli, z których nomen omen mogłyby być pieniądze zasilające to Państwo? Osoba, która chce prowadzić swoją działalność i jeszcze nie daj Boże osiąga sukcesy, od razu jest postrzegana jako społecznie podejrzana. Od dawna wiadomo, że Polak nie lubi, oj nie lubi, jak innemu jest lepiej. To go wcale nie mobilizuje do równania do lepszych. On zaczyna kombinować jakby tu tego lepszego ściągnąć w dół. Politycy i urzędnicy ciągle wymyślają coś nowego, czym by tu zniechęcić, utrącić chętnych podjąć własną działalność gospodarczą. Mamy od niedawna nowy Sejm i rząd, są nowe obietnice zmian na lepsze i dla dobra nas wszystkich lepiej, żeby nie zostały tylko pustosłowiem. Pora uczciwie przekalkulować, czy nie lepiej naprawdę odciążyć ludzi, którzy sami chcą stworzyć sobie miejsce pracy, niż ponosić na... Czytaj więcej→

LiniSemen 3 - Kwiecień - 2008 DODAJ KOMENTARZ

Wieś Stany k. Nowej Soli | Sklep z rękodziełem, papierowąwikliną, ekowyrobami